Jest to niebywale ciężki i kontrowersyjny temat.
Przedstawiam go z mojego punktu widzenia.
Otóż, dlaczego uważam, że w polskich szkołach uczą nie tolerancji?
Po pierwsze przenikanie się życia religijnego i świeckiego.
Krzyże w salach, obowiązkowe msze kończące i rozpoczynające rok szkolny itd. Niby,
komu to przeszkadza – niby nikomu, ale weźmy teraz pod uwagę parę
psychologicznych faktów. Dziecko wychowując się w świadomości, że świat świecki
i religijny jest ze sobą mocno związany a wręcz od siebie zależny, nie potrafi
wyobrazić sobie życia pozbawionego jednej ze stron.
Może teraz niektóre osoby zaszokuje – zakaz ubierania się, w
co się chce, malowania, farbowania włosów, nie mam na myśli promowania
wyzywającego stroju, ale wyrażanie młodych ludzi poprzez ubiór i własny styl.
Dlaczego to tak ważne? Osoba przyzwyczajana do różnych środowisk – nawet powiedziałbym
tych o nie pochlebnej opinii (punki, emo) Coraz częściej młodzi ludzi
opuszczają kraj lub udają się do pracy za granicę. Na zachodzie nikt nie
przywiązuje wagi do tatuaży, kolorowych włosów czy oryginalnego ubioru tam
liczy się człowiek i jego umiejętności. Tak, więc osoba, która nigdy nie miała
styczności z takim środowiskiem automatycznie będzie miała opory i trudności w pracy
z takimi ludźmi.
Wyrażanie własnego zdania i przeciw stawianie się wzorcom.
Dlaczego ktoś narzuca dzieciom i młodzieży zasady bycia w szkole? Nie wolno im
niczego zapomnieć, wyrazić sprzeciwu wobec nauczyciela, ani zaprotestować,
jeżeli coś im nie pasuje. Uczniowie powinni mieć większe prawa głosu.
Możecie mieć różne myśli, co do tego tematu – jest dość
trudny. Każdy uważa inaczej ja stawiam na wolność słowa i sumienia oraz tolerancji.
Podzielcie się także swoim zdaniem !!!
To jest naprawdę trudny temat i myślę, że może wywołać burzę. Życie religijne i świeckie rzeczywiście trochę miesza się ze sobą.
OdpowiedzUsuńCo do mszy, to one nie są obowiązkowe, nikt nie może ci kazać iść do kościoła, tym bardziej jeśli nie jesteś katoliczką. Owszem, w wielu szkołach szczególnie w podstawówkach i gimnazjach jest zakaz farbowania włosów, ubierania się wyzywająco itd. Jednak masz prawo do nauki, przez to jak się ubierasz możesz wpaść konflikt z jakimś mniej tolerancyjnym nauczycielem, ew. dostać uwagę, mogą się odbywać rozmowy z rodzicami, ale co z tego? Jeśli twoim rodzicom to nie przeszkadza, to te konflikty z czasem zmaleją, znikną.Ludzie się przyzwyczają. Nikt nie może ci zabronić wyrazić swojego zdania, jednak musisz liczyć się z konsekwencjami, w końcu nauczyciel to osoba, którą należy szanować. To jest moje zdanie.